Skończyła I Społeczne Liceum Ogólnokształcące w Warszawie oraz Państwową Szkołę Muzyczną II stopnia im. Fryderyka Chopina w Warszawie (sekcja piosenki). Przez 2 lata studiowała muzykologię na Uniwersytecie Warszawskim. W 2009 roku ukończyłaAkademię Teatralną im.
Editor's Choice
Jak podaje serwis "Operomania", Krystyna Tyburowska ukończyła studia w Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Karierę rozpoczęła już na pierwszym roku studiów w roli solistki w Operze Wrocławskiej. Jej biogram podaje że "Występowała gościnnie w teatrach operowych w kraju i za granicą m.in. w Niemczech, Włoszech, Szwajcarii, Austrii, Czechach i Rosji, Holandii, Bułgarii, Luxemburgu, wykonując z ogromnym powodzeniem pierwszoplanowe partie w "Traviacie" i "Rigoletcie" G. Verdiego oraz w "Łucji z Lammermoor" G. Donizettiego, w "Fauście" G.Gounoda, "Opowieściach Hoffmana" J.Offenbacha."[1]
Dariusz Stachura (ur. 17 sierpnia 1962 r. w Brzezinach) to polski śpiewak tenor, absolwent łódzkiej Akademii Muzycznej. Zadebiutował w 1989 r. na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi partią Leńskiego w Eugeniuszu Onieginie Piotra Czajkowskiego.
W 2012 r. mówiła o sobie: "Mam 13 lat. Pochodzę z malowniczych Żor, ale od prawie dwóch miesięcy mieszkam w Warszawie." Na swoim blogu pisze:
Magdalena Dogiel ma 13 lat. Jest wokalistką znaą z występów w sieci Internet, gdzie udostępniono jej kilkanaście nagrań, w tym niektóre w jakości 3D. Poniżej, wykonuje utwór „Eurydyki Tańczące” który był napisany jako piosenka big beatowa, co dziś się wydaje dziwne- utwór wydaje się dośc klasyczny, nienowoczesny.
Co się stanie, kiedy grupa szalonych naukowców zaaplikuje słoniowi niedozwoloną substancję zwaną LSD? Jest to dziwny eksperyment naukowy, którego podjęła się grupa naukowców z Oklahoma City 3 sierpnia 1962. Bo skoro zdziczali studenci, dziwaczni psychonauci, armia, artyści i inni używają tej substancji, czemu słoń miałby być gorszy?
Jedną z chętniej dyskutowanych kwestii kulturalnych czy związanych ze sztuką, jest kondycja naszej krajowej kinematografii. Polacy statystycznie rzadko odwiedzają kino, a jeśli już, to najczęściej multipleksy. A w odpicowanych kinach z popcornem, barem i kilkunastu salami puszczają filmy przypominające właśnie popcorn. Rozdęte i lekkie.
Nawet w dojrzalych demokracjach z ugruntowaną tradycją praworządności zdarzają się przypadki, kiedy administracja państwowa używa sobie na obywatelu, który niczemu nie zawinił. Poniższa historia niestety jest prawdziwa i wydarzyła się w 2004 roku w Granby w stanie Kolorado. Polskim czytelnikom może przywodzić na myśl postać Michała Drzymały i jego długotrwałełej walki z pruską administracją, wzbudzającej w ówczesnej opinii publicznej liczne komentarze.